Czasem słyszę: „Chcę robić coś swojego, Aneta, ale nie chcę się sprzedawać.”
A ja odpowiadam:
Nie musisz się sprzedawać. Wystarczy, że dasz się poznać.
Nie planowałam tej przerwy.
Po prostu… przestałam działać.
Nie dlatego, że nie miałam pomysłów. Ale dlatego, że było ich za dużo.
I każdy z nich krzyczał: „Zrób mnie!”.
A ja……
Jeśli należysz do kobiet, które widzą więcej, czują głębiej, przeżywają mocniej –
prawdopodobnie temat strategii brzmiał dla Ciebie kiedyś jak… język obcy.
Chłodny. Sztywny. Odklejony od Ciebie.
To zdanie padło na sesji.
Cicho. Bez patosu.
Ale z ciężarem, który znałam – z własnego życia, z innych rozmów, z tej przestrzeni między „wiem” a „działam”.